Moi Drodzy!
Ależ my jesteśmy "poukładaną" szkołą! Z przyjemością informuję, że w ramach Wielkiego świąteczno-noworocznego puzzlowania 2020/2021 dopasowaliśmy... 52 195 elementów (słownie: pięćdziesiąt dwa tysiące sto dziewięćdziesiąt pięć puzzli)! Dziękuję Wszystkim, którzy dołożyli swój puzzelek do tego wyniku: zarówno układającym "zawodowo" i osiągającym "kosmiczne" wyniki, jak i tym, którzy układali rekreacyjnie. Mam nadzieję, że wszyscy bawilli się świetnie. Już dziś zapraszam na kolejną edycję naszego puzzlowania!
Mariola Sudoł-Szczepaniak
Ciekawostki:
1. Układanki otrzymałam od 18 zespołów.
2. Dwóm zespołom (Ewa/Robert i Olga/Krzysiek/Tomek, przy niewielkiej pomocy piszącej te słowa) udało się pokonać granicę 7 tys. elementów. Ułożyli odpowiednio: 7068 i 7028, co oznacza, że team Roberta i Ewy wraz z Rodzicami po raz drugi dopasował największą liczbę puzzli! FANFARY!
3. Trzy zespoły (Jacek/Paweł, Marcin/Grzegorz oraz Gabrysia i s-ka) przekroczyły granicę 5 tys. elementów. Bardzo blisko tej granicy byli Zosia i Dawid, specjaliści od fioletowych tygrysów, czyli puzzli prawie „nieukładalnych”.
4. Dwa zespoły (Marcin/Grzegorz i Gabrysia) z powodzeniem zmierzyły się z układankami z 2 tys. elementów (gratuluję, pozytywnie zazdroszczę, bo to wyzwanie ciągle przede mną).
5. Kilka zespołów uprało się z 1000-elementowymi obrazkami (zauważyłam, że to ulubiona elementacja teamów, w których są... Zosie). Gratuluję i polecam zdjęcia Ich dzieł Waszej uwadze, bo niektóre były naprawdę bardzo trudne do ułożenia, podobnie zresztą jak „500-tki” z gatunku szaro-siwe albo niebo-woda tudzież z intrygującymi fajerwerkami. Ileż tam było trzeba cierpliwości!
6. Dziękuję Rodzicom i Przedszkolakom, które bardzo aktywnie zaangażowały się w układanie (piękne były te Wasze bajkowe dzieła!) w pomoc starszemu Rodzeństwu. Super, że niektórym układaczom udało się zwerbować do zabawy Kuzynów. Możecie ich zaprosić również za rok!
7. Wreszcie na koniec… cieszę się, że wspólnie udało się nam przekonać do puzzli samego Pana Dyrektora, który, co tu kryć, początkowo podchodził do naszej zabawy dosyć sceptycznie (niczym przysłowiowy "pies do jeża"), ale jak już się przekonał, to układał z ogromnym zaangażowaniem. Ciekawe czy odnajdziecie jego „pierwsze puzzlowe dzieło” w naszej galerii, którą serdecznie polecam!